choć nie ma w sobie zbyt wiele z "ducha" literackiego pierwowzoru. Książki Nienackiego uwielbiałem, ale minęło z 50 lat, zmieniło się prawie wszystko dookoła, więc nie oczekiwałem "ekranizacji". Film obejrzałem z 12-letnim synem, któremu film się podobał. I oto chodziło... wartka akcja, realizacja na przyzwoitym poziomie, ładne zrobione historyczne retrospekcje, fajne dzieciaki, główny bohater... owszem, to trochę buc, ale jest też refleksja i przemiana.
Minusy... trochę płytka narracja, bo nie zawsze wiadomo, skąd TO się wzięło i o co chodzi, no i dosyć karykaturalna postać Antagonisty, reszta to drobiazgi.