I to chyba któryś z nich nakręcił ten film, bo zrobił to bez pojęcia. Gdybym nie przeczytał książki to nie wiedziałbym o co w filmie chodzi. Szanuję pana Wajdę ale nie za Pana Tadeusza.
Film jest G E N I A L N Y !!
A Wajda nie jest idiotą i nie kręcił dla gimnazjalistów, którzy mają nadzieję, że uda się zaliczyć klasówkę po obejrzeniu filmu, zamiast czytania. Ewidentnie "założony" jest tam widz, który treść poematu zna znakomicie. Wartości i emocje natomiast Wajda wydobył z Mickiewicza pierwszorzędnie.
Ja niestety tego "geniuszu" tam nie widziałem.
Z tego co pamiętam to nawet montaż mnie raził (niektóre filmy kręcone przez "gimnazjalistów" są lepiej zmontowane)
A jeśli film jest dla widza, który treść poematu zna doskonale to sądzę że do biletu powinni dodawać po egzemplarzu poematu dla widza, który go nie miał szczęścia poznać bo nie sądzę żeby coś zrozumiał z filmu.