PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1}

Paragraf 187

One Eight Seven
7,3 8 924
oceny
7,3 10 1 8924
Paragraf 187
powrót do forum filmu Paragraf 187

[SPOILER INCLUDED]

Serce podpowiadało mi, abym dał mu dziesiątkę, ale mimo wszystko dałem "tylko" 9/10.
Nie jest chyba arcydziełem, nie jest przełomowy, chociaż być może jest punktem
odniesienia w swoim, ściśle zdefiniowanym gatunku (to moje 3 kryteria do przyznania
najwyższej noty).

Poza tym mamy chyba wszystko, czego można oczekiwać od filmu. Ciekawą, niebanalną
historię, klimat bezdusznego świata Los Angeles, zwłaszcza te biedniejsze dzielnice
(sąsiedztwo Cesara) są odwzorowane idealnie. Samuel w roli nauczyciela-mściciela
spisuje się genialnie, aż dziw, że ta rola została niezauważona. Taka krzepiąca
jednoosobowa krucjata przeciwko złu tego świata, a nazywając rzeczy po imieniu
przestępczego świata kolorowych uczniów jednego z najgorszych liceów w L.A. County.
Formalnie bezsilny wobec królujących tam gangsterów Garfield podejmuje szereg
nieformalnych działań, posuwając się do najgorszego. Jego starcia z Cesarem (również
świetnie zagranym) czy zabójstwo Benny'ego to reżyserski majstersztyk.

Co zwraca uwagę w filmie to przede wszystkim jego klimat. Bezprecedensową rolę w
jego zbudowania trzeba przyznać niezawodnym Massive Attack - ich utwór o tytule
"Spying Glass" zlewa się w jedno z parnym, bezdusznym, upalnym, wypełnionym
okrucieństwem popołudniem w "Mieście Aniołów". Tylko osoby, które są wyczulone na
tym podobne detale docenią kunszt reżysera. Do tego trzymające do końca napięcie
związane ze sceną "rosyjskiej ruletki" - któż nie pomyślał o "Deer Hunter"?

Oszczędzono widzom także nudnego hollywoodzkiego happy-endu, skupiono się na
pokazaniu rzeczywistości. Tak też byłoby pewnie w normalnym życiu - nauczyciel z
powołania nie ma czego szukać w takim świecie, być może w ogóle w świecie? Grzechy
zostają ukarane, główny bohater umiera, zostawiając "our jaws dropped". Zaskakujące,
jaki związek emocjonalny wytworzył się między nim, a największym wrogiem. Chłopak,
postępując zgodnie z zasadami humoru strzela sobie w głowę.

Nawet kreacja Steviego, cwaniaczkowatego gangsterka aspirującego do miana ese, w
rzeczywistości pochodzący z nieco wyższych klas, może się podobać. Aktor przypomina
mi...Eminema, ale może to wina tlenionego blondu. Jeszcze raz chciałbym podkreślić
niezwykłą ostatnią scenę, ale większość filmu jest zrobionego w ponurej, złowrogiej,
bezdusznej konwencji. Bardzo podoba mi się motyw "zawrotów głowy Garfielda", a także
scena, w której Benny dostaje strzałą.

Nie sposób uniknąć porównań z podobnym fabułą "Dangerous Minds", moim zdaniem
to starcie zdecydowanie wygrywa 187. O ile film z Michelle Pffeifer grającą nauczycielkę
po Marines pokonującą wszelkie przeszkody jest przerysowany, a największy bad boy
Emilio to cukierkowy przystojniak, o tyle brzydota 187 to waga ciężka. Nie ma też ckliwego
happy endu. O ile nie jest to może wybitne dzieło światowej kinematografii, to na pewno
nie zawaham się umieścić go w kategorii ścisłej czołówki, jeżeli chodzi o moje ulubione
filmy.

ocenił(a) film na 10
distinguished_young_man

synonimem słowa "bezduszne", którego mi brakowało jest "psychodeliczny". To słowo nasuwało mi się wielokrotnie podczas oglądania filmu, jakoś zapomniałem od nim gdy pisałem tę wypowiedź.

ocenił(a) film na 6
distinguished_young_man

Strzałą dostaje Cesar, a nie Benny

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones