mamy tu "nieumarłych" ożywionych wirusem. Zanim jednak komandosi natkną się na żywe trupy, warto się delektować wątkiem fabularnym, napięcie, niepewność, tajemnica, emocje, niesnaski pomiędzy komandosami i więcej, te wszystkie elementy są w tym filmie i bardzo mi się to podobało. Surowy klimat i ciężka atmosfera, to coś co mile widziałbym w Prometheus Scotta, niestety Paragraf 78 punkt 1/2, bije film Scotta na głowę
" Surowy klimat i ciężka atmosfera, to coś co mile widziałbym w Prometheus Scotta"
Dokładnie to tam było.
Gadaj zdrów, Scott zrobił 2 kultowe filmy s-f, to co wyprodukował obecnie to żaden artyzm, to sztywność, sterylność, brak spontaniczności, półśrodki, tak nisko opuścił poprzeczkę jakości, olał też wątek jatki obcych na SJ, pokazał to w formie hologramów, g...o było widać, skromnie ujmując, to siódma woda po kisielu.Pokazał bliskie spotkanie z obcymi i to najgorsze w dziejach kina, także jakie widziałem, Film zamiast skupiać się na pochodzeniu i cywilizacji SJ skupił się na idiotycznej misji, stary Weyland chciał przedłużyć sobie życie za 3 tryliony, hehe dobre ;P. Kasiorka się kłania, mielibyśmy ciekawe kino, ale aktorzyny by nie zarobili na pokazywaniu swoich sztywnych mordek. Stąd też nie mieliśmy filmu monster-movie, tylko sztywne-mordki.
Oj nie wiem, w porównaniu do pierwszego Aliena - Prometheus to lekkie kino dla każdego, jest napięcie ale na sterydach - najpierw doprowadza się do beznadziejnych sytuacji bez wyjścia by uratować w beznadziejnie nierealistyczny sposób - przeciąganie struny które budzi politowanie, to realizm godny bajki dla dzieci, w sumie jakby brać pod uwagę wszystkie filmy serii alien to prometeusz do nich pasuje, podobnie jak pozostałe tak i on nie wbił w ziemie. Jest wiele motywów z których wynika taaki, a nie inny montaż Prometeusza i skupienie na takich a nie innych wątkach, ale nie będe wnikał(film ma potencjał ale musiał się sprzedać) "Prometheus Explained" i "Space Jezus" comicbookgirl19 na yt oraz..jakby się zagłębiać Acient Aliens na HISTORY - szkoda bo jest to jeden z niewielu naprawde ciekawych filmow sf..szkoda móglby być lepszy lub móglby zapoczątkować nową serie "prequeli"
Moim zdaniem Paragraf 78 karmi względnym realizmem i "brudem" zbliżonym do pierwszego Aliena, mało tego...pierwsza część filmu zszokowała, takie kino chcę oglądać, w Alienie kobieta z krwi i kości, tu również drużyna w miarę z krwi i kości, relacje między ludzmi nieprzypadkowe, duży wzajemny szacunek mimo sporów - zauważyliście?
W Prometeuszu kobietka jest jak brulion zszyta zszywaczem biega skacze - genialne
Ogromny statek wojenny zestrzelony przez malutki stateczek, dwóch idiotów na pokładzie, proste błędy popełniane wyłącznie po to żeby niesamowitym poświęceniem je naprawiać, dużo efektów mało treści