Film był potwornie nudny, a sceny, które pozornie powinny być strasznie wogóle nie
wbudziły u mnie żadnej reakcji, wydawało mi się, że wszystko już widziałam w pierwszej i
drugiej części.
A mnie odwrotnie bardzo wystraszył, kilka razy mocno mną rzuciło w fotelu kinowym. Zmniejszenie liczby kamer w stosunku do dwójki kamera na obrotowym statywie - strzał w 10. Mimo że najlepiej straszy ze wszystkich części, to scenarusz dziurawy jak ser szwajcarski. Chyba że tak strasznie został pocięty do dystrybucji w kinach. SPOILER: Gdzie pożar domu o którym był mowa wcześniej? Jak to możliwe że rodzice dziewczynek nie żyją, skoro w 1 lub 2 części jedna z nich rozmawia z nimi przez telefon? ( O ile dobrze pamiętam. ) I jak to możliwe że dziewczyny w przyszłości pamiętaja te wydarzenia jak przez mgłę ( w tym smierć rodziców? )? Ja bym sie całe życie po czymś takim chyba nie pozbierał. Babcia czarownica też śiwetna, szkoda że jeszcze miotły nie miała w zestawie ze swoim "przyjacielem Tobym".
Mimo to oceniłem film wysoko, bo jako horror spełnił główne zadanie - wystraszył.
a moglibyście zdradzić o co w końcu chodziło? dlaczego je nawiedzało(kto o co oddał duszę pierworodnego)? i jak to się wyjaśniło? bo nie wiem, czy się odważę;d
Babka chciała dokonać zaślubin wnuczki z tobim gdyż obiecała mu syna, Celem zjawy było to aby zdobyć dziecko (chłopczyka) i gdy matka dziewczynek powiedziała że nie chce mieć dzieci on razem z babką postanowili pozbyć się rodziców i doproadzić do ślubu tobiego i (chyba Katie) z którego miał się narodzić oczekiwany chłopczyk