Ogólnie film się oglądało przyjemnie, trochę humoru, momenty typu boo, choć brak scen z trailerów, jak było napisane powyżej plus scena z tą wodą i pukaniem w szafę. A szkoda, bo to tylko uprzyjemniłoby film. Jednak jest jedna nielogiczność w połączeniu z pierwszą częścią, jeśli ktoś uważnie oglądał. W pierwszej części gdy Katie i Micah znajdują zdjęcie małej Katie, wtedy dziewczyna dzwoni do matki z pytaniem o zdjęcie, zaś w trzeciej części matka ginie.