Koniec świata, co to w ogóle jest, zero akcji, zero sensu, film o niczym, to ma być horror??????
Popieram. Dla mnie film musi być dobrze zakończony, a tu (UWAGA SPOILER) j*b i koniec. Po prostu złamało gościa w pół i wyłączyło kamerę. WTH? Film straszy, ale poczułem się jakby historia się urwała w trakcie.
Może nie masakra, bo jest dość strasznie, ale końcówka jest bez sensu. I w sumie wydaje mi się, że postawili na efekty i sztampowe rozwiązania jak w innych tego typu filmach.