Znam ten ból i rozczarowanie,doznałem go po obejrzeniu drugiej części podobnie jak również inne osoby przebywające w sali kinowej. Tym razem seans był prywatny - u mnie w pokoju,godzina 3,ciemno w pokoju,idealna atmosfera na Paranormal Activity 3. Jednak to co zobaczyłem to masakra,przez cały film nic się nie dzieje (nie chodzi mi o akcje w stylu "Wzgórza mają oczy" itd. porównuje z PA 1 która zrobiła na mnie wrażenie),straszna nuda,oczywiście brak logiki,stypa w pełni,wszystkie wydarzenia do bólu przewidywalne ,cały film kojarzył mi się jako połączenie najgorszych cech Paranormal Activity,Blair Witch Project oraz Amityville (: