Złe przeniesienie pomysłu na film. Jeden z tych przykładów gdzie ktoś mówi "ej, zróbmy film, mam z***bisty pomysł, tylko pomóżcie go wykonać", wtedy wszyscy się zachwycają pomysłem i mówią "no, zrobimy go, normalnie świetnie nam wyjdzie", no i robią ten film i dochodzą do wniosku "ej, jednak robienie filmów to nie taka prosta sprawa xD"
Muszę przyznać, film włączyłem sobie do snu, rzeczywiście momentami robi się mrocznie i fajnie, Piła 18 normalnie gdzieś daleko w tyle zostaje. Ale Piła to seria, gdzie robiąc film postępuje się według konkretnych wytycznych, Piła to jest dla mnie definicja fabryki filmu. I to bardzo gnębi horro-maker'ów (tak sobie pozwoliłem ich nazwać na chwilkę:P), że "muszą" postępować wg. dwóch zasad: rule no 1: "musi" być realistyczne, rule no 2: "musi" być wzorowane na horrorze, który odniósł sukces.
Oczywiście rozumiem, że cały gatunek horroru ma z góry prze***ne, bo jest ciężki! O wiele łatwiej wykonać jakieś romansidło czy wyciskacz łez, czy tym bardziej film wojenny. Dlatego nie przekreślam całego filmu.
No i w tym momencie mógłbym zakończyć i dać ocenę 6-7/10, gdyby nie postać Micah. Ja rozumiem, że on chciał z siebie zrobić super odważnego macho, co się ducha nie lęknie... xD Ale jak jego laska (co przecież się niby kochają) nie śpi od wielu dni i codziennie czegoś tam doświadczają, a on sobie z tym poradzić nie może, to może by pozwolił już w końcu zadzwonić Katie po tego cholernego Dr. Jakiegośtam?? Ale to nic! Przecież znajduje filmik na necie, co laska z identycznym przypadkiem (że ten sam wiek, cośtam też to samo, może to ten sam demon?) odgryzła sobie rękę i się wykrwawiła wskutek tego, a on co na to? Jest podjarany i wcale jakby się nie przejmował co mogłoby ewentualnie przydarzyć się jego kobiecie. Przecież ja bym srał ze strachu o jej życie i zrobił wszystko by ją ratować - i myślę że każdy by tak zrobił. Nie spał nocami tylko w dzień chociażby. A on jak w najlepsze poprostu wy***ane i powtarza tylko, że to jego dom i on podejmuje decyzje.
Dlatego z racji postaci Micah dam 3/10 - bo to właśnie on sp***dolił cały film. To tak jakby scenarzyście pomyliły się osoby, jakby wsadził nie ten charakter. To tak jakby zrobić 300, ale zamiast Gerarda Butler (Król Leonidas) dać Johny'ego Cage - i nie sugeruję tu, że problem to kwestia aktorstwa xD
Thx za przeczytanie tych wypocin, musiałem po obejrzeniu, bo nie dawało mi to spokoju xD
możesz się cieszyć właśnie przeczytalam te wypociny x]..
taka niska ocena tylko za tego Micah? :) on sam powiedzial do Katie ''nie pamietasz ze stalaś pol nocy jak idiotka?'' przeciez mial racje :D hehe
przynajmiej jest ktos kto oprocz mnie to zauwazyl.. z Micah czy bez daje góra 2/10..
dlaczego uważasz, że Micah to spieprzył?
przecież są tacy ludzi, którzy wiedza, że jest coś nie tak, że inni ię boją, ale pojdą, i chocby miało im sie cos stac to i tak pojda, zajrzą, bo oni muszą widzieć i muszą słyszeć... ja też tak mam :D moja ciekawość jest czasem silniejsza niż strach ^
poza tym, ten film we mnie wzbudził bardziej łzy (znaczy się dokładnie takie szklane oczy) nieżeli strach, pojawiło się współczucie, że to właśnie ją dopadło, i że ma dziwnego chł., ale nie dziwie się bo dla niego to było też coś nowego, i nie wie jak ma się zachowywać, co robić, a dodatkowo jego ciekawość i chęć poznania tej istoty i pokazania swojej wyższości jest dużo większa niżeli strach czy 'miłość'...
i nie było ani jednego momentu żebym chociaż wzdrygła.. ehh
i co najgorsze - dlaczego niei było widać tego co najfajniejsze! szkoda, że nie wziął na koniec kamery ze sobą.. to byl blad, bo bym chciala to wlasnie zobaczyc ^^ a poza tym, by mogli miec wiecej kamer w domu ^^
i takie pytanie: dlaczego nei spali przy zapalonym swietle, moze by bylo wiecej widać? :D