Umknęła mi końcówka filmu. Mniej więcej od momentu jak Micah usłyszał krzyk Katie i pobiegł za nią (to była ta ostatnia noc). Co się stało między tą sceną, a napisem że "Micah został znaleziony martwy, a Katie zniknęła"? Mógłby mi ktoś to opisać?
Ja właśnie też nie wiem co się stało na końcu bo mi się przysnęło.Ale jak sie obudziłam bo jakieś krzyki był to własnie było coś ze ciało tego Mica znaleziono w 2011 roku chyba czyli że to na faktach?
właśnie nie wiem czy na faktach
z tego co czytałam to niektórzy sądzą że tylko tak mówią że na faktach dla szumu;
nie jest to za bardzo realistyczne wydarzenie, więc chyba jednak nie;
ale w każdym razie zamierzam obejrzeć pozostałe części żeby się dowiedzieć co stało się dalej z Katie
"Odnalazła się" i gra w kolejnych częściach..., bo to AKTORKA! Podobnie jak jej "martwy" chłopak. :-)) Naprawdę wystarczy dać lipny napis na koniec filmu, żeby ludzie na poważnie zastanawiali się, czy to prawda? Nie mogę uwierzyć, że w kilkanaście lat po "Blair Witch Project" ktoś się jeszcze nabiera na takie tanie chwyty.
wiesz co, zdaję sobie sprawę że to aktorka, i sądzę że twoje nerwy są nieuzasadnione. nie przypominam sobie żebym pisała coś w stylu "tak, to na pewno się wydarzyło, a ci aktorzy obydwoje zmarli!" ...
I kolejna rzecz : za kogo ty się człowieku masz?! forum jest po to właśnie, by ludzie powymieniali się swoimi zdaniami itd., a nawet jeśli nie zgadzasz się z moim poprzednim postem, to nie rozumiem po co w ogóle na niego odpowiadasz.
tak, fajnie. jak dla kogo. każdy ma inny gust. a tak poza tym to nie całkiem o tym miał być ten post na forum
Ogólnie się odniosłem, a nie personalnie, do rozważań o rzekomej autentyczności tej historii.
A w filmie, jak łatwo zauważyć, bohaterowie i aktorzy noszą te same imiona, właśnie po ty, by zasugerować, iż nie są to aktorzy, tylko prawdziwi ludzie, których prywatne nagrania oglądamy i że nic tu nie było reżyserowane. A wybór należy do widza - czy kupuje to w całości jako home movie, czy ma świadomość, że to zwykła filmowa ściema. Wyraziłem więc tylko swoje zdziwienie, że ktokolwiek mógłby uwierzyć w to pierwsze, biorąc pod uwagę udział tych samych aktorów w kolejnych częściach filmu.
Studio Paramount zatrudniło badacza zjawisk paranormalnych - Christophera Chacona, by ten swoim autorytetem posłużył jako magnes dla publiczności. Nasunęło to podejrzenia, iż historia w filmie oparta jest na faktach.
Ten film nie jest na faktach:) zwykła historyjka, tak samo jak narrator na końcu mówi, że znaleziono ciało a ona uciekła, specjalnie tak zrobili.
Rzuciło go z powrotem do sypialni w lewy dolny róg, ona podleciała do niego i się w niego wgryzła o ile dobrze pamiętam.