Oglądałem ten film chyba w 2009 roku nie miałem wtedy jeszcze neta i po prostu nie do końca wiedziałem o czym są filmy oglądałem jak leci na płytach od koleżanki. Pamiętam ze oglądałem go w nocy jezusie nazarejski jak ja się bałem , już nie wyłączyłem światła do rana. Oczywiście rozumiem osoby których to nie jest w stanie przerazić jedni boja się duchów a innych przeraża lot samolotem strach ma rożne oblicza, ja właściwie rzadko już oglądam horrory o duchach gdyż to jedyny podgatunek horrorów których się boje. Pamiętam jak skusiłem się kiedyś zimowa nocą na Grave Encounters, i dosłownie na 30 sekund po zakończeniu zgasł prąd dosłownie po 3 sekundach byłem pod kołdra i coś bełkotałem do siebie nigdy nie zapomnę tego przerażenia. Nie mniej mimo strachu uwielbiam horrory i zawsze bedzie to moj ulubiony gatunek filmowy.
Oglądałem ten film sam w nocy. Osobiście prawie zasnąłem, to samo tyczy się drugiej części. Straszne? Strasznie to chyba nudzi.
Jak pisałem ludzie boja sie różnych rzeczy, wiesz na jakim filmie moja mama zakrywała oczy? Na Jurasic Park
Ja nie rozumiem po prostu , co może w tym filmie straszyć. Ruszający się wąż ogrodowy w basenie czy ruszające się patelnie straszne nie są. Jurajskiego parku nie widziałem ale horror to to nie jest :p
Dla ludzi którzy wierzą w duchy może to być straszne,wszystko zależy od podejśćia do sprawy
Czy masz świadomość że dobrze nakręcony film potrafi przestraszyć klimatem jaki w nim panuje: muzyka, ruchy kamery, gra aktorska itd itd można by wymieniać bardzo długo elementy które mogą nadać filmowi mroczny klimat. Nie twierdze że PA2 ma taki klimat bo każdy ma swoją własną opinie po obejrzeniu tego filmu, ktoś się bał a ktoś nie, proste... Ale rozumiem to o czym mówi marcinsss89. Ja osobiście jakieś 8 lat temu jak miałem gdzieś 15 lat obejrzałem "The Grudge" i nigdy w życiu nie bałem się bardziej żadnego filmu. Teraz oglądam Horrory jeden po drugim jak leci (oczywiście pomijając tandetę) Ale teraz po paru latach jak obejrzałem ten film ponownie to mimo że już się nie boje czułem ten klimacik jeżeli wiesz o czym mówię. Zawsze będę uważał Klątwę za dobry film ze względu na sporą ilość nie przespanych nocy i pełne napięcia zejścia do ciemnej piwnicy u mnie w bloku..