Dlaczego Gi-woo byl na lawie oskarzonych razem z matka? Ona to rozumirm, bo jednak zadzgala tego jednego w obronie wlasnej i wszyscy to widzieli. Ale ten mlody? Ze niby corka Parka bylaby w stanie polaczyc swoje szare komorki i pozlepiac wszystkie fakty w logiczna calosc? Gdyby tak bylo, to moim zdaniem Gi-woo nie wyszedlby z wiezienia. Cos mi tu zgrzytnelo z logika.