Film świetnie się składa, rozwiązanie zebranych emocji i działanie można w pełni uzasadnić. Dodajmy jeszcze do tego siły natury, kamień który miał przynosić szczęście, kultura wschodu, presja społeczna, wartości. Co ciekawe film zaczyna się od kłamstw i to na nich jest oparta cała intryga, droga na skróty. Kwestie mentalności ludzkiej nigdy się nie wyczerpią. Ojciec rodziny i tak skończył w odosobnieniu. Maestria natury.