Ja ten film oglądałem z 10 lat temu jak miałem może 13 lat (przez przypadek go wypożyczyłem), i na
trwałem zapisał się w mojej psychice (chyba nie oglądnąłem całości), i jest straszny. Kiedyś zamorduje
autora za ten film, pewnie mnie uniewinnią.

Ja go oglądałem jeszcze w latach 90 - może to był 95 może 96 rok Wypożyczony (w wypożyczalni której teraz już niestety nie ma - po za tym był to jeden z pierwszych filmów, które sam sobie wybrałem z półki i wypożyczyłem - pamiętam to dokładnie) jeszcze na kasecie VHS. Byłem w tedy małym dzieckiem. Wiem że w tedy wszystko mi się podobało, każdy film sprawiał mi przyjemność i zabawę dlatego oglądałem go bez większego bólu. Co prawda od tamtej pory o nim nie słyszałem, nie oglądałem i nie pamiętam go dokładnie, tylko kilka momentów i to tak przez mgłę. Dlatego mam do niego przedziwny sentyment.
Ale z tego co teraz widzę to chyba niezbyt udany film, więc go nie będę oceniać. Ocenie dopiero jak kiedyś go znowu obejrzę i przy okazji powspominam stare dobre czasy dzieciństwa.

Ja go parę lat temu kupiłem na dvd na jakiejś wyprzedaży bodajże w Mediamarktcie.
W ciągu całego filmu może z 2 lub trzy razy się uśmiechnąłem. Fil zdecydowanie słaby. 3/10

fajnie powspominac stare dobre czasy pierwszej polowy lat 90-tych jak sie mialo 11-15 lat i mnostwo filmow na video od kolegow i z wypozyczalni przez ten czas obejrzalem ze 3000 filmow