O matko, toż to 19 lat minęło, odkąd widziałam ten film w kinie. Naturalnie w żadnym multikinie, tylko naszym miejskim kinie Neptun w Gdańsku, Miałam wtedy naście lat, a moi rodzic e namówili połowę rodziny na ten seans, mimo, że nie są kinomaniakami.
Oglądałam ten film z wypiekami na twarzy i sporą dozą strachu. Dziś na pewno ten film inaczej działa na młodzież.
Zgadzam się to był i jest piękny film. I rzeczywiście aż trudno uwierzyć że to już tyle lat minęło od czasu jego nakręcenia. Mimo to efekty specjalne z JP nadal robią na mnie wrażenie.
Okurde, faktyczne.
Ja to po raz pierwszy w życiu byłem w kinie właśnie na tym i urwało mnie głowę, no ale miałem 9 lat... Do dziś jednak sentyment został i powoli dojrzewam do 473 powtórki.