To wyobraż sobie, że ja na nim właśnie byłem pierwszy raz w życiu w kinie (miałem wtedy 9 lat) i byłem pod ogromnym wrażeniem nie tylko wizualnym ale i dźwiękowym. To było na prawdę coś, po seansie przez miesiąc przeżywałem ten seans, zresztą do dziś mam ogromny sentyment do tego filmu.
To jest bardzo dobry film, nawet genialny, ja jeszcze jestem młody i przede mną część 4. Parku Jurajskiego, ale szczerze mówiąc myślę, że to nie będzie to samo jak za waszych czasów. Żadnego sentymentu nie będzie, bo teraźniejsze filmy jednak się różnią w dużej mierze od tych starszych. Ciężko będzie o powtórzenie takiego sukcesu.
Zależy jakiego sukcesu. Bez względu na poziom czwórki i tak miliony pójdą do kin, tego filmu nawet nie trzeba reklamować.
Może nie byłem na tym w kinie ale mogłem się załapać na czas gdy nie było Avatarów a dinozaury z 'JP' wyglądały tak realistycznie, że przez wrażenia nie można było zasnąć po filmie.
Szkoda, że tak nisko w rankingu, ode mnie mocne 8/10.
Źle się wyraziłem, bardziej chodzi o powtórzenie klimatu i przerażenia z wyspy niż o budżet.
Też byłem, miałem wtedy 6 lat i pamiętam, że nawet nadążałem z czytaniem :) film mnie rozwalił!!!
ja wcale nie potrafiłem czytać:)
ale jak wielu małych chłopców miałem fazę na dinozaury:)
tam jeden z pierwszych, moj "pierwszy raz" w kinie. pamietam ze ojciec mnie zabral jako prezent na urodziny;] 93 rok...hmmm ale ten czas zapier.....
To samo sobie pomyślałem, jak przeliczyłem, kiedy byłem na tym w kinie...ale jeszcze dużo dobrego przed nami...