Pamiętam, gdy byłem 5-letni srajtek jaka to była furora! W kinie miałem szczękę na podłodze, a oczy wybauszone, że chej! Film zrobił wtedy na mnie takie wrażenie, że do dziś, gdy siedzę w samochodzie podczas deszczu przypomina mi się Park Jurajski... Fajnie powspominać stare czasy...a ta muzyka...
Miło się zetknąć z kimś kto tak samo lubi Jurassic Park. Muzyka wymiata, dziwię się aż dlaczego John Williams nie był za nią nominowany do oscara. Jaki jest według ciebie najfajniejszy fragment z Jurassic Park ? Mi film się podobał w całości, ale najlepsze według mnie wszystkie sceny z T-rexem i Welociraptorami, na czele z tymi na drodze przy ogrodzeniu. A w dwójce moim ulubionym fragmentem są sceny od momentu z przyczepami na krawędzi przepaści poprzez Dietera i kompsognaty aż do fragmentu jak raptory rabią rzeź w trawach.