A kończy tak nisko... Niżej niż żałosna 2 część, która nawet do złotych malin dostała nominacje (i słusznie)...
Przełomowe efekty specjalne, które nawet dzisiaj, po 18 latach czasami ciężko odróżnić od makiet Stan'a Winston'a, geniusza efektów specjalnych i make-up'u. Film kompletny. Posiadający klimat, interesujący pomysł, scenariusz pełen zwrotów akcji, innowacyjne rozwiązania, wizjonerstwo Spielberga, dobrą grę aktorów (nawet młodocianych)....
To powinno być Top-10 Sci-Fi, genialne wykonanie o lata wyprzedzające konkurencję, odbiegające formą od wymęczonych już rodzajów science-fiction. Pomóżcie to przepchnąć wyżej.... Bo tragicznie upada
Nie używaj o The Lost World określenia "żałosna 2 część" bo to słowo najlepiej pasuje do filmu "Speed 2: wyścig z czasem" który powinien być przestrogą dla reżyserów jak nie należy prowadzić kontynuacji filmowych.
Przez to że nad filmem pracował prawie pełny skład z ekipy realizującej Jurassic Park film sprawnie wywiązał się jako udana powtórka z rozrywki (pomijając bubel scenariuszowy z wybiciem zalogi statku transportującego tyranozaura do San Diego) Mroczny klimat filmu, zbudowany min dzięki zdjęciom Janusza Kamińskiego i muzyce Johna Williamsa psuł trochę wepchnięty na siłe do fabuły proekologiczny amerykański manifest. Aktorstwo też moim zdaniem utrzymało poziom. Oprócz znanego z pierwszej części Iana Malcolma do najlepiej wykreowanych postaci zalicza się prostacki sadysta Dieter Stark (Peter Stormare). Dużo Gorzej z klimatem filmu jest w 3 części którą zrealizował Joe Johnston. Trzecią część można tylko polecić ze względu na powrót Sama Neila do obsady oraz współpracy Stan Winston studio i ILM nad efektami specjalnymi. Pozostałe aspekty części 3 pozostawie bez komentarza.
Odnośnie aspektu dlaczego część pierwsza jest w rankingu niżej od drugiej - zwykła arytmetyka. Jurassic Park ma o kilka tysięcy głosów więcej od sequela i przez to inaczej liczy się średnią głosów. Po drugie primo odpuściłbym sobie nawoływanie o powrót JP do top 100 bo jak to ktoś napisał trochę niżej na forum pokolenie gniotów 3D nie jest w stanie zrozumieć jakim przełomem w latach 90-tych był Park jurajski
No dla mnie to nie jest efekt prostej arytmetyki.
Weźmy na przykład trylogię Matrix. Matrix Revolutions i Reloaded mają blisko cztery razy mniej głosów niż 1 część (podobnie JP2 od JP1), a mimo to średnią mają dużo niższą niż The Matrix. To jest miarodajne i arytmetyka nie ma tu nic do rzeczy. Myślę, że atak hejtersów na Park Jurajski obniżył jego średnią wywalając go z TOPa (Na 2 i 3 część nie atakowali, bo nie było po co). Szkoda, że tak się stało. Bardzo dobry film stający się powoli klasyką Sci-Fi i pionierem praktycznych efektów komputerowych.
The Lost World był bardzo słaby. To już nie tylko ta wpadka z wybiciem załogi na statku, ale wiele innych kwestii. Sam dobór obsady nie był wg mnie trafny. Brakowało kluczowych postaci, które zbudowały klimat pierwszej części, a biegający Tyranozaur po mieście zabił już wszystko... Sam fakt istnienia takiej wyspy samopas był bardzo głupi i mało możliwy. A Stan Winston wymiatał, to prawda :). Szacun.
Oglądając ten film nasuwa mi się jedno hasło: magia kina. Ten film to nie tylko popis jeśli chodzi o efekty specjalne, które do dziś robią wrażenie. To także wspaniała przygoda, na te 100 minut można wejść w ten świat i zapomnieć o rzeczywistości. Do tego świetna muzyka. Jak dla mnie film praktycznie bez wad. Zabawa jest przy nim przednia.