Wiele osób poruszało na forach wątki związane z tym jak bardzo wygląd czy zachowanie dinozaurów przedstawione w filmie są zgodne z rzeczywistością, ale na uboczu pozostał inny wątek związany z tym, że panowie Michael Crichton i reżyser S.Spielberg zaprezentowali nam naukowców zajmujących się dinozaurami jako ludzi bez wad i negatywów. Nie ma tu czegoś takiego jak dobry i zły paleontolog w porównaniu z innym filmem przygodowym Stevena jak "Poszukiwacze Zaginionej Arki" gdzie pojawił się Renee Belloque czy postać kobieca z kontynuacji jaką jest Elza Schnierder. Rolę czarnych charakterów w tej serii pełnią genetycy, myśliwi czy zachłanni biznesmeni czy informatyk z potężną nadwagą, a jednym substytutem niemoralnym i kontrowersyjnym wątkiem jaki się przewija na ekranie jest Billy Brennan, który w trzecim Parku Jurajskim chciał z wyspy wywieźć jaja Velociraptora. W każdym środowisku od koła tanecznego po związek ochotniczej straży pożarnej pojawiają się czarne owoce, więc trochę mnie dziwi, ze fabuła Jurassic Park i książek na motywach, których te filmy powstały w latach 90- tych pozbawione są obecności nemezis, która byłaby przeciwwagą dla Alana Granta. Ellie Sattler czy Sarah Harding.