...bardzo lubiłam ten film. Teraz, oglądając go po latach jestem zawiedziona. Typowa ganianina bez cienia polotu... Ech! Sentyment pozostaje...
książka nudniejsza
serio serio
stary eliocie, po prostu zdziadziałeś.. idź oglądać Klan
dziękuje, dziękuję.. taka imprezka.. zostaję do środy ;)
przeczytałam obie książki Crichtona i w głowę zachodziłam jakim cudem to coś stało się bestsellerem.. no cóż, jankesi :>
Powinni je czytać ci, którzy interesują się m.in. genetyką, badaniami, kierunkami biol-chem... A w przypadku Parku Jurajskiego i Zaginionego Świata jeszcze dinozaurami. Jeśli nie tego się nie lubi i czyta się je z podejściem "Boże, co za nuuudyyy, co za gostek to napisaaał, Jeezuuuss", to lepiej w ogóle po nią nie sięgaj.
Książki Michaela Crichtona mają to do siebie, że autor pisząc je zamieniał się w eksperta w danej dziedzinie. Wystarczy przeczytać komu dziękuje na końcu każdej z nich. Lista jest bardzo długa, obejmuje wielu naukowców. Wszystko po to, aby dobrze poruszać się w danym obszarze. Tak, żeby czytelnik miał wrażenie, że to o czym czyta to owszem fikcja,ale której nie jest wcale tak daleko do rzeczywistości. Poza tym znakomita rozrywka, nie tylko dla fanów dinozaurów ale sci-fi i przygody w ogóle.
hahaha, ja jak byłem mały mialem kasete z tym filmem i nawet kilka razy dziennie to ogladalem :D a teraz, lubie ten film i chyba tyle :)
Ja też miałam kasetę.. Ale jak się to ogląda po latach to już nie robi takiego wrażenia. Gdzie są te czasy kiedy byłam bobo?