Ludziska!!! popatrzcie sobie na efekty wizualne(specjalne) a później na datę premiery: 1993 r!!! Oglądając dzisiaj ten film nie czuje się(a raczej nie widzi)jakich kolwiek różnic między efektami w dzisiejszych filmach.Ba powiem nawet więcej,dzięki Spilbergowi film nie jest już tylko CZYMŚ co może jedynie nas wzruszyć lub zmusić do głębszych refleksji,ale stał sie CZYMŚ co ma nas wbić w fotele i dostarczyć genialnej zabawy na minimum 2 godziny.Mr. Spilberg Thanks