do tego 2.7 mln widzów w polsce w której nie było wtedy ani jednego kina typu multipleks. robi wrażenie.

Byłem na premierze jako nastolatek :) kino Gdańsk Neptun. Wówczas największe i najlepsze kino ( w sumie to dla mnie to kino jest najlepsze po dziś dzień tyle, że działa już tylko na specjalne okazje, kino klasyk z prawdziwego zdarzenia, a nie te lotniskowe odpusty typu Krewetka itd. ). Całe kino po sam sufit było zawalone ludźmi ( ja siedziałem na balkonie - górne piętro ). Wrażenia niezapomniane. Do tego pamiętam, że wziąłem wtedy do kina BigMaca, frytki, ciasteczko i szejka czekoladowego ( na dzisiejsze za wszystko dałem 15 zł jakieś - a nie tak jak dzisiaj 10 zł jedna kanapka gówniana ). I ciężko się to jadło bo było strasznie duszno mimo tak wielkiego kina hehehehe. Ogólnie było niesamowicie. Tak jak potem ID4, Wywiad z Wampirem, 12 Małp i reszta najlepszych filmów z lat 90tych :)))

kocham muzykę w scenie rozmowy Ellien i Hammonda, spokojna, nostalgiczna...