właśnie obejrzałam i jedno co mi szczególnie utkwiło w pamięci o czym M.M.Kolonko mówił to dlaczego Oswald nie strzelał wcześniej, przed strkętem na Elm Street, wtedy kiedy przez 100 m miał JFK na idealnie na celowniku. no cóż, zawsze twierdziłam że Oswald był kozłem ofiarnym. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze zabójstwo Roberta przed wyborami prezydenckimi. (nie znam się na amerykańskim prawie z tamtego okresu i nie wiem jak działa cały tamtejszy system, ale wydaje mi się, że gdyby je wygrał miałby wgląd do tych wszystkich utajniony dokumentów dot. Johna i by się wszystko wydało). Cóż możemy gdybać, a prawdy i tak nigdy nie poznamy. no chyba, że Snowden coś wie ;p

Dlaczego Oswald nie strzelał, gdy limuzyna jechała Houston Street? Aby ocenić daną sytuację najlepiej postawi się na czyimś miejscu w tym przypadku Oswalda.

Po pierwsze agenci jadący w samochodzie tuż za limuzyną słysząc strzał z przodu limuzyny oczywiście spojrzeliby również na okna TSBD, więc ułatwiłoby im to zlikwidowanie zamachowca. Gdyby jednak Oswald zdecydował się strzelać do limuzyny na Elm, nie tylko miałby więcej czasu na oddanie strzału, gdyż Elm była dłuższą ulicą, lecz również agenci SS byliby zdezorientowani. Do tego świadkowie, którzy widzieli Oswalda w oknie na 6 piętrze zeznali że Oswald patrzył właśnie na Elm Street i w stronę wiaduktu nie poruszając się ani nie okazując żadnych emocji, po czym zniknął z ich pola widzenia, co wzbudziło u mężczyzn zdziwienie, gdyż nie wyglądał na typową osobę oczekującą prezydenta, która była podekscytowana całą sytuacją.

Wypowiadałem się na temat teorii Maxa już wielokrotnie i jeśli mogę podsumować jego analizę zamachu to są dwa wyjścia:

Albo Max wie o sprawie zamachu dużo, lecz dla zdobycia fanów prezentuje zmanipulowane dowodami analizy, lub po prostu nie zna podstawowych faktów związanych z zamachem, skoro przedstawia tak błędne wnioski.

Jeśli ktoś jest ciekawy o czym mówię to chętnie odpowiem na zapytania.

Prosiłbym o odniesienie się do wypowiedzi dwojga oficerów.Skoro zwolennicy Raportu Warrena twierdzą że szyba była USZKODZONA a nie dziurawa to jak wyjaśnić wypowiedż Freeman'a:"To była dziura po kuli" i Stavis'a :"Można w nią było wsadzić ołówek"....Pytam ponieważ na innych filmach z przejazdu nie widać choćby uszkodzenia.

http://www.filmydokumentalne.pl/jfk-przypadkowa-smierc/

dzieki za linka, swietny dokument

np :)

Na materiale ewidentnie widać że ktoś nei przejmował się faktycznym zdarzeniem ale szukaniem sensacji otórz, na zwolnionym tempie zobaczyć mozna co sie chce zaś na normalnym widać że rzekome trześniecia szyby po strzale zmieniaja położenie czyli to odblask na szybie słońca, nic więcej do dodania nie mam trzba zwracac uwagę na to nie jak co wyglada na stopklatce ale jak zachowuje się przy odtwarzaniu