Obejrzałem do końca tylko z tego powodu, że nie zwykłem przerywać nawet słabych filmów. Poza tym lubię wiedzieć o czym piszę. Dialogi marne, wymuszone. Armand biega, sam nie wie dokąd, a w tym biegu wygląda (za przeproszeniem) jakby coś dźwigał w gaciach... Film kipi sztucznością, niekonsekwencją, brakiem pomysłu i...