Uwielbiam Russella, ale Tyldum poradził sobie wyśmienicie. Wyczarował cały nowy świat który naprawdę żyje!
Chrisowi Prattowi znudziły się filmy z Lawrence i Cooperem więc wybudził z hibernacji tylko Lawrence
Tylko w kinie. To wspaniałe, nieporównywalne z niczym przeżycie, po którym ciężko wraca się do szarej rzeczywistości...
W domu też można, właśnie obejrzałem na dużym tv, kino domowe 7.1 z certyfikowanym dźwiękiem THX z ta różnicą, ze nikt obok mnie nie wcinał popcornu :-)
Trafne pytanie...ostatnio widzialam wywiad wendzikowskiej z lorenc w sprawie filmu..szkoda ze takie pytanie tam nie padlo
W sumie ma to uzasadnienie calkiem logiczne biorac pod uwage, ze ich duet w ostatnim czasie wystapil liczac na szybko w 3 filmach..
Oczywiscie moj post to tylko puszczone oczko do komentarza wyzej..wiec nie napinajmy sie bez sensu