Film ma parę błędów lub nieścisłości fizycznych, to fakt. Większość z nich da się wyjaśnić na jego korzyść, więc nie jest to jak niektórzy piszą melodramat z kosmosie, a porządne twarde SF.

Film ma jednak przebieg i genialne zakończenie umożliwiające tworzenie mnóstwa kontynuacji filmu. Po pierwsze mechanik odnalazł możliwość zahibernowania się w Autodocu. Po drugie statek zawierał części zapasowe do wszystkiego. Mogę się założyć o wszystko, że również części do zbudowania z nich kilku kompletnych autodoców. Facet ma wykształcenie techniczne i wiele lat na zbudowanie tego co chce włącznie z nauczeniem nowych rzeczy, więc doprowadzenie do możliwości pojawienia się dwóch autodoców na podstawie planów, części i działającego autodoca, to praktycznie pewnik. Być może również przeniesienie takich osób do już istniejących komór hibernacyjnych. To tylko kwestia techniki i czasu. Zaprogramowanie robotów, żeby byli asystą potrzebną do przeprowadzenia hibernacji ich samych to również pewnik.

Krótko mówiąc kilka lat po akcji filmu mogliby spokojnie się zahibernować na całą resztę podróży włącznie z budzeniem ich w wypadku kolejnych potencjalnych awarii mając możliwości autoryzacji jaką dał im specjalista od systemów pokładowych.
Krótko mówiąc kolejne filmy (bo nie ma nic co mogłoby ograniczać liczbę kontynuacji) mogłyby pokazywać ten okres ze wszystkim co tylko przyjdzie scenarzystom do głowy i nadal mogliby obudzić się nieco ewentualnie starsi razem z resztą pasażerów i załogi. Uratowanie statku i pasażerów byłoby wystarczającą zasługą, żeby mogli na nowej planecie wieść beztroskie życie, ale to raczej zostawmy na spin-offy.

Na końcu filmu widzimy kilka zwierząt, drewniany domek i robota wożącego owoce w koszu. Nie byłoby więc nic wykluczonego w tym, żeby mogli trochę pożyć na statku, spłodzić dzieci, a sami się zahibernować. Przy czym mogliby również wybiórczo budzić inne osoby wiedząc, że nie będzie do dla nich żadne morderstwo z powodu potencjalnie pewnej liczby autodoców, ale raczej rodzaj przerywnika w podróży związanego z przebiegiem przyszłej fabuły. Krótko mówiąc film ma ogromny potencjał rozwojowy, aż do pojawienia się serialu włącznie.
Czy ktoś się z tym zgadza?