Jak dla mnie w tym filmie wszystko grało. Świetny pomysł. Świetna realizacja. Ale pierwszoplanowi aktorzy nie stanęli na wysokości zadania. Tzn. Jennifer Lawrence i Chris Pratt są całkiem dobrymi aktorami i całkiem solidnie wykonali swoją pracę, ale jednak nie są aktorami z najwyższej półki. Gdyby główne role zagrali np. Michael Pitt i Scarlett Johansson (po "Dziewczynie z Perłą" naprawdę zacząłem doceniać jej grę i seksapil), to byłaby szansa na naprawdę wybitny film.
A jakie są wasze typy na główne role, o ile macie zastrzeżenia do Pratta i Lawrence?