Kontrowersyjny reżyser Abel Ferrara składa hołd jednemu z mistrzów włoskiego kina. Pasolini sytuuje się daleko od konwencjonalnej biografii. Film jest rekonstrukcją ostatnich godzin życia twórcy Dekameronu. Bohatera poznajemy w momencie, gdy skończył realizację skandalizującego Salo, czyli 120 dni Sodomy i przymierza się już do prac nad
Najwyraźniej wzięli konsolę dźwiękową z jakiejś sali koncertowej czy studia muzycznego, bo ręka realizatora rusza suwakami podpisanymi na taśmie naklejonej na konsoli "KORG" L + R. Jęki pani z ekranu raczej na syntezatora Korga nie przypominają.
ale też irytujący momentami; za dużo amerykanizmów (chyba ABEL przeważył nad FERRARĄ); nie do zniesienia są momenty, kiedy aktorzy zaczynają od języka włoskiego, a potem przechodzą na angielski; irytująca jest wizualizacja ostatnich, niezrealizowanych projektów Pasoliniego, zarówno powieści jak i... więcej