Może nie chodzi o głębie tego filmu, ale wymowę. Pierwszy raz jak go obejrzałam, emocje wzięły górę. Następnym razem ujęło mnie to, że Patch cytuje P.Nerudę . Jak dla mnie warto obejrzeć!
Absolutnie. Film genialny. Łzy ciekły. Jest to dramat, w którym człowiek chce się śmiać przez łzy. I Robin Williams do tego.
Zgadzam się. Ale taki lekarz długo by psychicznie nie wytrzymał. Gdyby z każdym pacjentem wiązał się emocjonalnie nie wyszłoby mu to na dobre. Z czasem by zobojętniał, jak każdy lekarz.
Chodzi mi o przełomowy na swój sposób kontakt z pacjentem. Zatem może inaczej- żaden lekarz nie był jak Patch.
To prawda, że w każdy zawód wdziera się w końcu rutyna, ale wielu potrafi nie stać się zobojętniałymi lub zgorzkniałymi, nawet lekarze (przynajmniej niektórzy:)).
Zgadzam się genialny z genialnym Williamsem.To co on robi,potrafi mnie zawsze rozbawić i wzruszyć,prawdziwa sztuka!:-)
Popieram, łzy na zmianę ze śmiechem. Bardzo pozytywny film. Chciałabym kiedyś spotkać takiego lekarza:P
I pamiętajmy o jego przesłaniu - śmiejmy się i zachęcajmy do śmiechu innych:D:D:D