TRAGEDIA i karykatura filmow karate.szkoda slow na to gowno.
Mimo szystko jestem w szoku, że musiałem dać mu sprawiedliwe 1/10. Film tragiczny. Wszystko w tym filmie leży. Aktorzy są tak słabi, jakby zdawali sobie sprawę, ze grają w niepotrzebnym chłamie. Jedynie Rothrock i córka mistrza jakoś tam wypadli. Fabuła idiotyczna, łącznie z końcówką. Kolo przywraca do życia rytuałem trzech mistrzów, którzy tylko biją innych, puszczają pioruny i jedzą. Może pokonać ich tylko ktoś kto umie styl lisiej modliszki, wtedy przestaną być kuloodporni. Końcówka zahacza o parodię.
Jalal Merhi wypada strasznie słabo. Maha ręcoma i kijem, niby ucząc się tajników stylu. Gość w roli Strykera również. Próbuje być czasem zabawny, ale dociera raczej do komizmu.
Jestem zaskoczony, że ten film jest AŻ tak słaby. Nie oczekiwałem cudów, myslałem coś w okolicach 3/10, ale jest przegięcie. Dwójka (ten sam reżyser) była moim zdaniem zjadliwa, lepsza od jedynki, ale tu mamy do czynienia z katastrofą.