..czyli jak to Córka potrafi wspiąć się na wyżyny swoich możliwości fizycznych i psychicznych, aby uratować rannego Tatusia przed połknięciem przez gigantyczne pasqdne aligatory..
Całkiem przyjemny odmóżdżacz [odmóżdżacz - czytaj film, nie wymagający pobudzenia do jakiejkolwiek pracy szarych komórek]
I tylko modliłam się cały seans, żeby to to nie pożarło pieska ;/
Aligatory też były świadome, że dziewczyna musi przeżyć.Tylko ją lekko podrapały, a dla innych nie miały litości.
w sumie jak jedyną główną postacią negatywną jest aligator to albo możesz dokładać ofiary, albo czynić je nieśmiertelne, co tu innego wymyślisz
Sratack, film idiotyczny , że aż wstydziłbym się po tym podpisać nie miejscu "TWÓRCÓW"
Wstyd.
Skoro nie razi Cie niezniszczalność ludzi w starciu z ALIGATORAMI , pranie ich cegłami , pułapkami na jakieś szczury, zamykanie ich w kabinie prysznicowej , skoro dla Ciebie porządny animal attack to facet który nastawia sobie otwarte złamanie nogi i idzie, ba jeszcze później mu całą rękę odgryziono ... a on dalej idzie.... absurdalne i obrażające inteligencję widza dialogi pomiędzy ojcem a córką w momentach w których miało niby być napięcie...
Całe to pływanie jej z dziurą w nodze po zębach aligatora , wskakiwanie na łódkę, wykrzykiwanie że "jestem predatorem " było już wisienką na torcie tego badziewia.
Podsumowując, skoro Ci się to podoba to gratuluję gustu :)
Ty ocen 800 ja 2700 , faktycznie mało w stosunku do Ciebie.
Jezu a później podejrzałem na listę seriali i u Ciebie jakieś mapeciątka i teletubisie same, nie powinienem wdawać się w dyskusje .
Miłego dnia.
Zresztą skoro taki film na u cb ocenę 1, to ciekawe jakbyś ocenił znacznie gorsze gówna. Rozumiem że może się nie podobać , ale patrzy się na całokształt, a nie na parę elementów które ci nie przypasowały
Ja nie wiem czego ty oczekiwałeś od tego filmu. Toż to po zwiastunie można było się domyśleć, że będzie to film typu Animal Attack (Rekiny, Pianie czy tam Pająki atakują), a nie Aligatorowa Incepcja. Takie filmy mają wszystkie tw mankamenty co wymieniłeś dość do siebie.
Niezniszczalność głównej bohaterki tłumaczy zazwyczaj fakt bycia po prostu główną bohaterką, no i adrenalinka akcji (zamiast napakowanego Rambo mamy akurat pływaczkę).
Reszta z przymrożeniem oka do wybaczenia. Chociaż akurat brakowało mi tego, że mamy niby huragan piątej kategorii, a jej włosów nie tarmosiło w scenach na dworze :P.
Za psinkę naturalnie trzymałam kciuki.
Ładne efekty, nie waliło aż tak sztucznością.
W swojej kategorii ok film, przyjemny seansik do chipsów
Fakt.Amerykanie to najtwardszy naród na ziemi i nie straszne im są 5 metrowe aligatory z inteligencją delfina. Teraz czekam na jakiś horror o zabójczym Pampasowcu. Oczywiście akcja ma się dziać w Ameryce bo nikt inny go nie pokona.
Ha Ha,Ja też cały czas śledziłem gdzie się psinka podziewa.Mówię ojca i córeczkę mogą gadziny pożreć,ale zwierzak musi przeżyć :D.Mi ogólnie film się podobał,wiadomo że było dużo fantastyki,że nikt po takich obrażeniach by nie przeżył,ale w końcu to tylko film.Nikt nie napisał że jest to dokument i wszystko musi być realne.Ogólnie dobra rozrywka do piwka ;)
Ja tam się bałem żeby ta szyba pod prysznicem wytrzymała...jak poślizgnąłem się w łazience i musiałem oprzeć się dłonią o takową to wpadłem do basenu z całą konstrukcją i tłuczonym szkłem
Ciekawe, kto wyciągnął psinkę na dach... A, i jeszcze jedno: od kiedy to podczas huraganu latają helikoptery??
Faktycznie poziom absurdu był masakryczny, ale ogólnie na nudny wieczor film się nadaje. Też trzymałam kciuki za piesia