Słyszałam, że to kicz. A moim zdaniem ludzie nazywają kiczem to, co im się podoba, a z różnych względów boją się do tego przyznać! Moim zdaniem film był świetny, a uproszczeń czy to politycznych, czy - nazwijmy to - moralnych nie było w nim więcej niż w jakiejkolwiek "superprodukcji" amerykańskiej.