Nie wiem jak to możliwe, że ten film wcześniej przemknął mojej uwadze. W każdym razie chwyta za serce. Warto obejrzeć.
Bardzo amerykański, ale film dobry, warto zobaczyć. Jeśli go oceniać w kategorii w jakiej
figuruje, w mojej ocenie zasługuje na 9 jak nic, szkoda, że niektórzy oceniają go jak film
historyczny i za nieścisłości historyczne, albo za to, że film produkcji amerykańskiej, jest zbyt
proamerykański, odejmują mu ocenę.
Oglądałam Pearl Harbor chyba trzeci raz i nie wiem dlaczego, ale byłam pewna, że zakończenie jest inne. Od początku filmu wydawało mi się, że Danny będzie poturbowany i wróci z amputowaną nogą, a tu takie trochę zakończenie rozwiązujące problemy i wątpliwości.
Kojarzycie może takie zakończenie innego filmu?
trzeba przyznać, że przede wszystkim bardzo podoba się kobietom :) nie wnikając w historię
film ok z bardzo dobrą obsadą i plus za efekty!
Sceny gdy japończycy atakują Pearl Harbor są masakrycznie dobre , i moim zdaniem to jest
najlepsze w tym filmie - sceny walki , i jak Kuba Junior chwyta za sprzęt i rozpier,dala ten
japoński samolot (murzyn od mycia garów) daje rade. Zdecydowanie za niska ocena tego
filmu.
Interesują mnie dobre filmy wojenne, ale nazwisko reżysera trochę mnie nie pokoi. Czy Pearl
Harbor ma coś wspólnego z przyszłymi "dziełami" Michael'a Bay'a, czyli Transformers?
Dziękuję za wspaniałe wzruszenia jakie przeżyłem oglądając to arcydzieło !!! Znakomita akcja , świetne sceny batalistyczne, cudowna muzyka no i mega wzruszająca historia miłości kobiety i mężczyzny oraz wzajemnej lojalności towarzyszy broni. Wspaniała lekcja patriotyzmu i bohaterstwa. Z resztą żadne słowa nie oddadzą...
więcejBardzo amerykański. Jest kilka banalnych scen, ale odebrałem go pozytywnie. Batalistyka jest na wysokim poziomie a mnie to w zupełności wystarczy.
Tak wybitne dzieło jak <Pearl Harbor> nie być w TOP 100 filmów wojennych i mieć średnią
poniżej 7,5?! Toż to kpina ot co
Właśnie skończyłem oglądać ten film i jestem totalnie oniemiały. Perła w swoim
gatunku, idealnie oszlifowany diament Michaela Baya, trzygodzinny orgazm... nie mam
słów aby opisać świetność tego filmu z tej racji, że jak już wcześniej wspomniałem
jestem oniemiały, a poza tym przeżywam katharsis i orgazm (duszy...
Dosyć widowiskowy, ale tylko momentami, a poza tym kompletnie banalny. Ratuje ten film uroda Kate Beckinsale, bo Josh i Ben, to aktorska słabizna. Denerwujące sa te ich ciągłe poplakiwania, dąsy i ogólnie tani sentymentalizm.
Kino amerykańskie jest niestety mało oryginalne.
Gdyby w USA w 1917 roku wybuchła rewolucja październikowa, komunizm byłby tam do dnia dzisiejszego. Ten film to taka propagandowa papka dla zjadaczy hamburgerów, jeszcze gorsza od "Byliśmy żołnierzami" z Melem Gibsonem! Ale kobietom powinien się podobać, no bo i Ben Affleck i Josh Hartnett, cienki melodramat z wojną w...
więcej