Film obejrzałem już daaawno, ale przypomniałem sobie o nim, kiedy na pewnym kanale pojawiła się jego recenzja.
Film jest tragiczny. Nie ukrywajmy tego, bo tak po prostu jest, widać to zresztą po ocenach na zagranicznych portalach i recenzjach krytyków. I film w 100 % zasługuje na takie baty.
W filmie próbowano...
USA jako państwo istnieje 235 lat. W ciągu tego czasu udało się im bardzo wiele. No choćby wytępienie Indian Północnoamerykańskich, wymyślenie/stworzenie żarówy, telefonu, internetu i tak dalej. Ale jest coś co udało się im wybitnie - zniszczenie kultury świata i narzucenie swojej papko-pseudokultury prawie wszystkim...
więcejProblem z tym filmem jest taki, że jest on za długi. Tak jakby autorzy nie umieli pożegnać się z określonymi wątkami i scenami. Trzy godziny?! Pierwsza godzina filmu ciągnie się wskutek tego w sposób koszmarny - jakieś bzdurne historyjki o beztroskim życiu żołnierzy bez wojny. Ja rozumiem ich sens, ale nie tak długo!...
więcejMniej więcej do tego ten film się sprowadza. Początek był naprawdę zachęcający, kiedy już byli dorośli film traci z każdą sekundą. Atak na Pearl Harbor jak najbardziej na plus, ale to nie ratunek. Aktorstwo to jedynie Beckinsale dała radę.
Jako romansidło dla gospodyń domowych - może się "Pearl Harbour" sprawdza. Ale jako film wojenny, czy wręcz historyczny - to już niestety nie. Pod tym względem zdecydowanie przebija go stary "Tora Tora Tora".
Co do ciekawostek tutaj napisanych - ktoś dwukrotnie podkreślił że Rafe na badaniu nie mógł przeczytać liter (później autor wpisu określił to słowami "Rafe był analfabetą"), a później bez problemu czytał i pisał listy do Evelyn. Otóż z filmu wynika że Rafe nie był analfabetą lecz miał tylko małe kłopoty z czytaniem czy...
więcejPatrząc na ostatnio wydany film Midway, można odnieść wrażenie, że jest to tandetna podróba Pearl Harbor. Wiadomo, film w głównej mierze opowiada o innej bitwie, ale chodzi mi tutaj głównie o fabułę, jakość nagrania i grę aktorską. Filmy dzieli wiele lat, a Midway ustępuje Pearl Harbor praktycznie we wszystkim, poza...
więcejFilm można ocenić jedynie pod względem efektów
Słodkie pielęgniarki, które zachowują się na wojnie zupełnie jak w domu, sucha miłość dwojga głównych bohaterów i zupełne bez klimacie, człowiek nie czuje,że to wojna ale romansidło na tle spadających samolotów
Ja rozumiem że pseudo krytycy będą się pastwić nad Affleckiem i nad całym filmem. A ja uwazam że film jest świetny jako rozrywka. Oglada się go za każdym razem z otwarta gębą. To nie jest siedem czy milczenie owiec. Ten film ma dawać rozrywkę i w tym się spełnia. Z resztą jeśli ktoś liczy na to że się rozwinie...