też się własnie zastanawiam...
może3 porostu zrobią film jak gdyby nigdy nic. Tak jak byc powinno.
I sobie odpuszcza 1 czesc..
mam nadzieje ze nie popsują, bo naprawde kocham ksiażki i bylay szkoda..

Ja też kocham książki! A na filmie się naprawdę zawiodłam. Zupełnie inna historia, w dodatku bez szału. A Annabeth była blondynką, do jasnej cholery!
Pytany o to Rick Riordan odpowiedział, że on tylko sprzedał prawa do książek i nie angażował się w produkcję.

A powinien, bo wyszło co wyszło ;/
Widzialas zdjecia z planu 2 czesci? Annabeth ma blond włosy :)

Serio? Nie widziałam, chętnie zobaczę. To fajnie :D A co uważasz o aktorce grającej Clarisse (Glimmer z Igrzysk)?

Aktorkę darze pozytywnym uczuciem.
Jest ładna, młoda, grala w Igrzyskach (również ubóstwiam), grała w Grey's Anatomy(kocham) i teraz będzie grac w Percy'm...
Jednak pomimo tego uważam, że nadawałaby się ona do roli Annabeth. Clarisse zawsze wyobrażałam sobie jako taką umięśniona, potężną, ale dość ładną dziewczynę o BRĄZOWYCH włosach. Według mnie Alexandra Daddario (annabeth) i Leven Rambin (clarisse) powinny zamienić się rolami :D

Byłoby całkiem fajnie, na pewno lepiej niż jest teraz. Daddario nie pasuje do roli Annabeth.

Też tak uważam. A co sądzisz o tej dziewczynie wybranej do roli Thalii?
Ja tak kocham postać córki Zeusa, jest moją ulubioną szczerze mówiąc..

Nie wiem, skąd oni ją wytrzasnęli. Nie za bardzo mi się widzi. Thalia była taka... silna, a ta wygląda na... hmm chyba wiesz, co mam na myśli. Zresztą w ogóle trudno znaleźć kilka różnych jej zdjęć, bo to jakaś nowa aktorka.

Kręcą w Vancover więc wzieli dziewczyne (nie aktorke) z tamtejszej szkoly sredniej!
Katastrofa... jak sie dowiedziałam szalałam ze złości :(
Miejmy nadzieje ze dobrze ja ucharakteryzują :)

Jestes w klubie fanów Luke&Thalia? :)

Muszą ją dobrze ucharakteryzować. I musi wykazać się talentem aktorskim. Bo jak nie, to porażka.
Luke i Thalia są świetni! Poza tym jedni z najbardziej barwnych postaci z Percy'ego.

Czytałaś może "Olimpijskich herosów"? Kontynuację Percy'ego.

Jasne! Wszytkie książki które wydał Rick Riordan :)
Wszytkie uwielbiam, a ty? :>

Nie czytałam 'Kroniki Rodu Kane'.

To polecam :)
Nic nie dorównuje Percy'emu i Olimpijskim herosom ale przyjemnie się czyta i jest Anubis (moja ulubiona postac, chociaz pojawia sie raz :))

Skoro polecasz, to przeczytam :)

Ciesze sie :)
Zawsze wszystkich znajomych namawiam to czytania i jestem taką 'biblioteką' :D

Ja również mogę polecić wszystkie ksiązki Ricka Riordana są po prostu świetne:):)
A co do filmu to sobie troche tego nie wyobrażam zwłaszcza że pierwsza część strasznie mało nawiązuje do książki:(:( a szkoda... Ale z niecierpliwością czekam i mam nadzieję że będzie to dobry film:)

Film nawet jak zrobią dobry, to będzie to zupełnie inna opowieść...

Zgadzam się z tą zamianą ról w 100%! :)

Jak dla mnie bez obrazy ale dzięki temu że odbiegać film będzie od pierwowzoru to nawet lepiej.
Przeczytałem dwie pierwsze część, pamiętam jak w 2009 sięgnąłem po książkę myśląc że dostaniemy nowego Harrego Pottera ale niestety to nie te buty. Książka jest infantylna i naiwna a zbiegów okoliczności w niej nie sposób zliczyć. Na szczęście za ekranizację wziął się Chis Colombus i mimo iż po zmieniany to jednak uratował Percego.
Druga książka jest jeszcze gorsza ale tym razem chyba nie da jej się już uratować.

Moje oceny:

Książki :

Percy Jackson i Złodziej Pioruna 3,7/6
Percy Jackson i Morze Potworów 3,5/6

Film:

Percy Jackson i Złodziej Pioruna 3,8/6

Infantylna? Taki już jest jej klimat... Pisana na pewno lekko, z przymrużeniem oka, ale właśnie dlatego tak fajnie się ją czyta.
A co do oceny samego filmu jako filmu, niestety, ale oglądając go za pierwszym razem (kiedy jeszcze nie czytałam książki) nie wiedziałam momentami, o co chodzi, akcja działa się strasznie szybko, tu jedna scena, potem druga - takie jakby wymienianie po kolei. Brak takiej... spójności.
Ale to tylko moja opinia. Nie powiem, że film mi się zupełnie nie podobał, ale książka bardziej, a to, że odbiega strasznie od pierwowzoru, to już trudno.

Jak dla mnie książka też lepsza niż film.
W filmie wszystko było faktycznie jakieś takie zbyt szybkie, sztuczne, mało spójne, a to, że przedstawiona historia bardzo odbiegała od książki, moim zdaniem, działało na jego niekorzyść.
Natomiast książka genialna, polecam wszystkim.