Bo Olimp przenosi się wraz z centrum cywilizacji zachodniej, a aktualnie (wg. autora książki) centrum jest w USA.
Czemu wszystko co "dobre" musi rozgrywać się w Ameryce? Dla mnie to naprawdę głupi pomysł...
Ja tam byłem zniesmaczony "zamerykanizowaniem" bogów Greckich... jakby nie patrzeć, powinni być "Greccy"
Postępują z duchem czasu. Kiedy Olimp się przeniósł musieli się dostosować.
A "wszystko co dobre" rozgrywa się w Ameryce, bo jakby nie patrzeć to amerykanie wymyślają tą... "dobroć".
Może dlatego, że książkę napisał Amerykanin? Cięzko, żeby pisał o Polsce skoro tu nie mieszka.
Zawsze możesz napisać swoją książkę i akcję rozegrać w naszej ojczyźnie:)
Ej no dokładnie. Poza tym nawet gdyby to był film nie nakręcony na podstawie książki, to skoro robią go Amerykańcy, to dlaczego niby mieli go robić w innym kraju? Dodatkowe niepotrzebne koszty i takie tam... ;) Poza tym, chcąc nie chcąc USA robi dobre filmy. ;) A i jeszcze mam dodatkowe wytłumaczenie. Co z tego, że to byli greccy bogowie? Każda religia ma swoje bóstwo/a i wierzy w to, że te bóstwa są obecne na całym świecie dla wszystkich ludzi, bo ich religia jest jedyna i słuszna. Także skoro greccy bogowie też byli jedynymi, to mogli być w USA i w każdym innym zadupiu świata. :P
P.S. Zastanawiam się tylko co o tym całym filmie myśli Kościół. ;P