Nie dałem rady oglądnąć więcej niż pół godziny, przepraszam... Dobra obsada i efekty, niestety kompletnie nie współmierne do fabuły, a czasami również i gry głównego bohatera (SPOJLER), na przykład gdy umiera mu matka nie płacze, wydaje się raczej zaskoczony. Poza tym twórcy starali się zrobić coś a la: amerykańscy bogowie starożytnej Grecji, więc wyszło jak wyszło. Jeśli ktoś lubi fantastykę, myślę, że powinien prędzej obejrzeć film "Jak wytresować smoka", niźli tą kiłę. Postanowiłem że oglądnę ten film ze względu na Sean'a Bean'a, teraz jestem zniesmaczony tym, jak on mógł przyjąć rolę w tak kiepskim filmie...