Piszę opowiadanie, które nie jest w żadnym stopniu fanfickiem Percy'ego, może być trochę
podobne, gdyż oba są w podobnych klimatach - opowiadają o herosach i bogach olimpijskich.
Jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam do czytania (:
Nie mieli prawa się spotkać.
Nie miał prawa jej zauważyć.
Nie miała prawa go pokochać.
Bóg olimpijski oraz heroska - czy taka miłość jest w stanie zaistnieć?
Czy jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności?
Czy jest w stanie oszukać przeznaczenie?
Beatrice Mead wiedzie całkiem normalne życie, dopóki pewnego dnia do jej drzwi nie puka
czwórka herosów, każących dziewczynie pójść razem z nimi.
Beatrice wkracza w świat bogów olimpijskich, herosów oraz przepowiedni. Jednym słowem:
świat mitologii. Dziewczyna wraz z innymi herosami musi stanąć do walki w wojnie, którą
Olimpowi wypowiedział stary tytan, król mórz, Okeanos.
Tylko czy Beatrice na pewno jest heroską?
Po której stronie bitwy tak naprawdę stoi?
http://zaplatani-w-mitologie.blogspot.com/