W Ameryce mają tak ze 100 scen, których różne kombinacje dają scenariusze - skleja się dowolnych 10 i z taśmy schodzi kolejny "zapierający dech thriller". Jak ktoś lubi hamburgery...
Nawet dobry . Było co prawda już trochę produkcji z podobną fabułą , ale ja osobiście nie narzekam , seansik uważam za całkiem udany .
thriller taki sobie, średni.