4mln $ kosztów, a w ogóle tego nie widać. Sceneria to mały odcinek lasu sosnowego, jedynie doklejono amatorsko na niebie wielkie planety jako ta "komiczność". Scenariusz żaden, takie coś można wymyślać na poczekaniu. Kostiumy niczym sklecone z pierwszego lepszego magazynu, do tego rury od odkurzacza. Haby to namioty i makiety. Do tego dochodzi zła praca kamery i kiepskie oświetlenie, przy scenach końcowych niewiele widać, gdy akcja dzieje się w nocy. Mimo najprostszej z możliwych fabuły, niewyjaśnionych jest wiele wątków, na przykład o co chodziło z tym pomalowanym na różowo facetem w kapsule i skąd wzięli się inni ludzie na planecie (do tego w polowych warunkach, że nie ma jak tam wytwarzać tlenu). Słaba gra aktorska, zwłaszcza dziewczyny (traci kogoś bliskiego i zero reakcji). O wiele lepsze produkcje wrzucają nastolatki do internetu, mając do dyspozycji jedynie kamery, cosplay i komputer.