Zmęczyłem go do końca. Głupia, irracjonalna fabuła, tragiczna gra aktorska, efekty jak z filmu bardzo
odległej klasy. Wyrzuciłem 14 zeta na VOD :P Haha a trzeba było mi tu wcześniej zajrzeć :P
Dziwię się, że jakiś dystrybutor podjął się promocji tego filmu. Żeby chociaż film ten jeszcze miał
jakiś klimat - nic. Zero. Może jedyny plus za nienajgorszą muzykę. Gin Wigmore i jej "Kill of the night"
to jedyny plus filmu.