Choć zawsze myślałem, że jeśli wogóle sięgne po ten nurt to sięgne po cos bardziej znanego jak np. Blacula, ale padło na bardzo mało znany film i nie żałuje wyboru bo Petey Wheatstraw to kawał dobrego kina, a właściwie komedii o tematyce okultystycznej (?). Właśnie, Petey to głównie komedia gdzie jest kilka śmiesznych gagów i całkiem oryginalna fabuła, która w skrócie wygląda tak: otóż tytułowy bohater po swojej śmierci umawia się z diabłem, że w zamian za zemste na oprawcach ożeni się z jego córką. Oczywiście córeczka Szatana jest strasznie brzydka i po dokonanej zemście trzeba się jakoś wykpić z umowy. Czy Petey'emu się to uda? Tego nie zdradze ;) Film ma obiecujący początek, jednak dalej jest troche gorzej, ale druga połowa filmu już to nadrabia. Widać też, że budżet filmu nie był za wysoki :) Polecam Petey'a Wheatstraw każdemu kto chce się troche pośmiać. 7-/10
P.S. Szatan jest czarny!