5,7 na IMDb i 6,6 na Filmweb...
przyznaję iż zaskoczyły mnie tak niskie noty tego filmu.
Ale oczywiście każdy odbiera ten obraz i historię na swój własny sposób.
Jak dla mnie film zasługuje na mocną 7 i jest to jeden z tych obrazów, który
po zakończeniu zostawia ciszę..
Zmusza do myślenia o tym co się widziało, co się czuło.
Nie oceniam realizmu przedstawionej historii oraz na ile fakty tutaj
ukazane są prawdziwe.
Jak dla mnie jest to obraz rzucający światło na pewien problem,
na niebezpieczeństwo które zaistniało w naszym świecie,
i na różne sposoby poradzenia sobie z nim.
Czy są one właściwe czy też nie.. każdy z nas ocenia samodzielnie..
Film długi, jednak nie nudny.. historia wartka bez zbędnych przynudzeń.
Wymagający jednak skupienia. Na pewno nie jest to kino rozrywkowe,
i jeżeli ktoś tego oczekuje , to raczej wyjdzie z sali rozczarowany.
Zgadzam się i też się zdziwiłem. Czemu tak jest że takie słabe oceny? Myślę, że wpływ na to ma kilka czynników.
1. Film ma pewne przesłanie z którym nie wszyscy mogą się zgadzać. Przesłanie nawołujące do aktywności obywatelskiej. W świecie fast food, takie zaangażowanie nie jest w modzie.
2. Film nie ocenia. Choć historia jest oparta na bazie książki Berga i raczej krytykuje Assange'a to na koniec komentarz jakby z wywiadu z samym Assange wyraźnie wskazuje, aby nie poprzestawać na tym, że aby poznać całość trzeba jeszcze zapoznać się z drugą stroną i trzecią i ciągle poszukiwać prawdy samemu. To stwierdzenie jest jedną z większych mądrości tego filmu, ale zapewne dla wielu niezrozumiałą. Znowu odniesienie do rzeczywistości fast food. Ludzie chcą wierzyć w to co im się powie i żeby było proste i w jednej wersji.
3. Osobom jednak zaangażowanym w temat może przeszkadzać krytyka Assange'a który dla wielu ma status ikony współczesnego świata.
Ponadto film został wykonany w sposób stosunkowo prosty, może dlatego wiele osób czuje się zawiedzionych, spodziewali się czegoś artystycznie wybitniejszego. Moim zdaniem to plus filmu, że jest zrobiony w sposób prosty, bo trudniejszego mogło by jeszcze więcej osób nie zrozumieć i dopiero oceny by poszybowały w dół.