nierozumie z kąd oni brali te wszystkie informacje , jak je zdobywali ????????
Ja rozumiem tak: Ktoś im wysyłał od razu tajne dokumenty (lub bezpośrednio zamieszczał na stronie - mówili że zabezpieczenia działają tak, że nawet oni nie wiedzą, kto co zamieścił - "ochrona informatorów"), a oni musieli dociec co jest prawdą, a co nie i zamieścić to na stronie tak by widzieli to wszyscy (wcześniej tylko administratorzy). Oczywiście jak ktoś wysłał od razu dokumenty lub film, było łatwo zweryfikować prawdziwość, później było że jednak strona nie jest tak bardzo zabezpieczona by wszyscy najlepsi rządowi informatycy na raz jej nie podołali (ale także że Manning i tak sam się chwalił na chacie o przekazaniu informacji :P).