co odkrył i ujawnił Julian Assange?"ano że" wielcy tego świata mają gdzieś nas maluczkich,i zależy im na władzy i kasie za wszelką cenę,pierwsze pytanie:kto tego nie wie?drugie pytanie:czy to "odkrycie" coś zmieni na lepsze?nawet najbardziej frajerski optymista dobrze zna odpowiedzi, co do filmu to jedynym niezaprzeczalnym faktem jest to ze to najlepiej blokowany film w sieci,nigdzie go nie dostaniesz,a jeśli znalazłeś jakiś link to na stronie z przymusową rejestr.,potem jeszcze darmowy/strasznie drogi sms aktywacyjny i info że jednak tego filmu narazie nie ma w bazie,pan Assange strasznie narzekał że to przekłamana szmira,ale przeciez szmiry są ogólnodostępne w sieci,więc czemu ta nie?ja też lubię teorie spiskowe,i ta moja zakłada że narzekanie miało napędzic kasy i rozgłosu temu "dziełu",czyli jego twórcom oraz narzekającemu/nakręcającemu publikę,a blokowanie go w sieci zaostrzyc apetyty tych którzy wogóle nie zamierzali wybrac sie na ten film,by z niecierpliwością czekali na dziwnie opóżniane wydanie na dvd,bardzo brzydka i zła ja,ale czy nie jest tak że wszyscy jesteśmy kontrolowani? więc do głosu nie dojdzie ten któremu nie pozwolą...
umiem,dokladnie od tej soboty jest wreszcie dostepny,bo w piatek byl jeszcze wszedzie jako poszukiwany lub byly puste pliki z samą nazwą,dokladniej mowiac serwis novamov zamiescil go jako pierwszy a potem ghunter,teraz rzeczywiscie jest juz ogolnie dostepny,narzekanie poszukujących zostalo wysluchane ;)
"kto tego nie wie?" - większość ludzi, większość wyborców, wielu zapominalskich. Niby wszyscy wiedzą a przy korycie u nas na przykład od ponad 20 lat są ciągle te same mordy, niby wszyscy wiedzą a w rzeczywistości mają to gdzieś, tylko po co znowu na nich głosują albo jest tak jak mówisz, "nie wiedzą".
"czy to "odkrycie" coś zmieni na lepsze?" - ten film w zasadzie jest zbojkotowany przez wikileaks ponieważ ma nie jest prawdziwy wg Assange, wychodziło by na to, że sukces filmu byłby jego porażką, ale o co dokładnie chodzi tego się nie dowiesz, ja też nie, na tym polega działanie organizacji rządowych i samego Juliana jedni by bardzo chcieli by zniknął a on z kolei nie daje sobie w kaszę dmuchać
.
Jeśli nie lubisz czuć się kontrolowany sięgaj po inną prasę, internet, nawet to co media nazywają teoriami spiskowymi a nimi nie są a i tak wyjdzie ci to na dobre bo będziesz w mniejszości i będziesz myślał jak nieliczni, bo bystre są tylko jednostki a nie ludzie, sęk w tym, że będziesz się czuł bardzo samotny z dużą wiedzą o świecie gdzie i tak ludzie się liczą najbardziej z głosem mediów mainstreamowych, wikileaks to jakaś odskocznia, jakiś prawdziwy, inny materiał, ale co z tego, w wiadomościach nie zobaczysz czegoś takiego.
Przykłady takiego sterowania myśleniem społecznym jest sporo, na dzień dzisiejszy podam ci przykład taki jak "gender" - miesiąc temu nikogo to nie obchodziło dzisiaj każdy o tym mówi, powstają demoty, ciągle się wałkuje ten głupi i niepotrzebny dla ludzi temat, cel osiągnięty. Po co? No właśnie, kto zadaje takie pytania dzisiaj.
Film można bez problemu pobrać z torrentów, nie jest blokowany, jest taki jak każdy inny film, w dodatku zrobił go gość od "zmierzchu", idąc tym tropem jak myślisz, czy facet który stworzył taką szmirę, jest w stanie ci powiedzieć cokolwiek o wikileaks i Julianie Assange?
powiedziec cos o czlowieku moze tylko on sam jesli tylko zechce,choc zazwyczaj oklamujemy nawet samych siebie wiec...co do "gender" i fobii którą budzi w niektorych,w dziecinstwie bawilam sie czolgami i czytalam ksiazki o dzikim zachodzie a kuzyn wolal lalki barbie i ukladanie fryzur,rogi i ogony nam nie wyrosly,choc on nadal lubi zgrabne blondynki tylko prawdziwe,a ja zachowalam zachwyt do duzych maszyn radzących sobie w terenie i apetyt na słowo pisane ;) ,telewizyjnych wiadomosci i kolorowej prasy nie toleruje,podnoszą u mnie cisnienie a to niezdrowe,wole sama obserwowac i oceniac nawet wbrew calemu swiatu,jestem przesadnym sceptykiem z zamilowaniem do teorii spiskowych,dwie sprzecznosci w jednej małej główce,ale wolno mi,jestem w koncu kobietą ;)
No i wlasnie - i obylo sie bez gender. To po gwizd wogole cos takiego wymyslac - sprawa jst ewidentna.