To co działo się z Jasonem od części 6 to była ślepa uliczka. Ok trzeba go było ożywić, ale uczynienie go zombiem (ala Frankenstein) to zwykłe pujście na łatwiznę. Uzyskał nieśmiertelność i super siłę co było dobre do takich filmów motywów jak walka z Freddym czy telekinetyczną Tiną z "siódemki". Odbierało jednak przyjemność walki z zwykłymi ludzkimi ofiarami (jak pojedyńcza panienka ma walczyć z czymś tak silnym). W odcinkach 2-4 mozna było się zastanawiać, czy Jason po kolejnym uderzeniu maczetą lub siekierą wstanie czy nie, od 6 części wiadomo było, że wstanie, nieważne jak i czym cios był zadany.
Do tego ten koszmarny wygląd gnijącego Jasona, który bardziej nadawałby się do filmów z serii "żywe trupy". I znika ciekawość co za szpetna twarz kryje się pod maską (szpetna, ale nie gnijąca).
Dlatego cieszę się, że nowy "Piątek" będzie realizowany wg. starego schematu. Jason znów stanie się prawdopodobny (przez co straszniejszy).
Z zwiastunów widać też, że Jason zacznie znowu... biegać. Niby prozaiczna sprawa, ale jednak znacząca. Wiadomo powszechnie, że mordercy z slasherów zazwyczaj nie biegają (czasmi nigdy jak Mike z Halloween). Ma to dodać im jakiejś powagi, przerażającej nieustępliwości i odczłowieczenia, gdy mimo, że ofiara zasuwa niczym Usain Bolt w Pekinie to kroczący spacerkiem morderca i tak ją złapie (albo ofiara skręci nogę, albo przyczai się zamiast dawać prostą albo morderca "pójdzie skrótem"). Z tego dostojnego kroku znany był także Jason od części 6 (gnijące mięsnie nie pozwalają na zbytnie przeciążenia). Ale w poprzednich częściach (np. 3) zdarzału mu się biegać. W koncu szaleńcza pogoń może być równie straszna jak powolny krok. Opeńtańczo goni swoje ofiary choćby Leatherface.
To chyba na razie tyle. Jakby co tojeszcze się odezwę.
A to już widzieliście?
http://www.deadofsummer.org/comics/jason13th.PNG
Dobrze wyglądają zwłaszcza te mizerne blond włoski z tyłu. Ale za to szyja nieproporcjonalnie szeroka. Głowa Jasona i kark nie mogą być zbyt wielkie, bo wtedy jego maska zprzestaje grać swoją rolę (tak jak w "Jason goes to hell" gdzie z maski został "ogryzek", który prawie wtopił się mu w twarz, czy w Jason X gdzie maska w ogóle była beznadziejna). To nie maska ma tonąć w twarzy Jasona, ale twarz Jasona w masce. Ja lubię jak Jasonowi po bokach maski odstaja uszy- nadaje mu to "łobuzerskiego" uroku (tak jak w części 4).
Nie przepadam za koncepcją, aby Jason wyglądał jak zwykły kark. Oczywiście Jason musi być dużym, silnym chłopem, ale nie taką wielką nieruchawą kluchą jak w wykonaniu Hooder.
No i kwestia co się kryje pod tą maską...
Mam nadzieję że będzie to pojedynczy dłuższy remake czyli akcja oparta bedzie na tym co sie działo w 2,3 częsci (ewentualnie jeszcze 4)
i na tym sie skończy, lepiej żeby nie
kręcili więcej nowych częsci, lepiej zostawić
ta serie w spokoju.
Nie podoba sie mi że próbuja od nowa kręcic cała serię Halloween (obecnie pracują już nad remakiem
2 częsci) Bo z halloween remake wyszedł znacznie gorzej niz oryginał.
Ale tu akurat remake Piatku 13 nie bedzie sie musiał mierzyc z 1 częscią gdzie zabijała matka a z nastepnymi.
Osobiście dla mnie 1 i 2 Piątku były najlepszymi częsciami, 3 i 4 tez były jeszcze ok.
Ale dalsze części już mi sie nie podobały
i wolłbym żeby ten remake był utrzymany w konwencji pierwszych częsci (porządnego horroru z psychicznym maniakalnym mordercą a nie ze niezniszczalnym potworem co zabiło całą serię
bo widz wiedział że Jason i tak zawsze wstanie bo jest nieśmiertelny)
Przecieki, przecieki:
http://www.iconsoffright.com/FRIDAY_remake/fri6.jpg
http://www.filmofilia.com/wp-content/uploads/rg082008/rg1222676341990170/main.jp g