Nowy "Friday" nie jest nowatorski, ale przyjemnie się go ogląda. Ciekawa realizacja, ujęcia i sporo krwi. Ogromnym plusem jest konsekwentne nawiązywanie do pierwszych 4 części serii. Aktorstwo standardowo nie zachwyca - średnie, momentami jest zbereźnie, sporo przekleństw, tradycyjnie mamy sceny erotyczne. Jednak najbardziej uwagę moją przykuła niewiarygodna precyzja Jasona, która wręcz powala na kolana (pierwszy raz widziałem, aby mierzył z łuku i to z taką dokładnością), choć jest to trochę naiwne, choć bardzo efektowne. Ogólnie jednak wielki pozytyw. Remake "Fridaya" bardziej mi się podobał niż nowy "Halloween" Zombiego.
pierwszy raz widziałem, aby mierzył z łuku i to z taką dokładnością
Czyli Nie oglądałeś 2 część Piątku xD
Bo w niej jest taka akcja i nawet Dużo lepiej wykonana xD
Remake "Fridaya" bardziej mi się podobał niż nowy "Halloween" Zombiego.
Ba Nawet Nie trzeba porównywać...bo R.Zombie Robi TYLKO Badziewie on Nie nadaje się Kompletnie na Reżysera xD
Pozdro xD
Oglądałem wszystkie części i słowo daję nie przypominam sobie, żeby była taka scena. Dlatego byłbym wdzięczny gdybyś mnie oświecił.
A co do Zombiego to niezgodzę się, że robi "tylko badziewie". Po prostu jego filmy są bardzo specyficzne, przynajmniej według mnie. Na przykład "Bękarty diabła" - film głupawy, ale nawet interesujący, całkiem ciekawy pastisz i ukłon w strone klasyki. Choć nie powiem, abym był jego fanem. Zobaczymy zresztą jak dalej potoczy się jego reżyserska kariera.
chyba w żadnej części Jason nie strzelił z łuku, a już na pewno nie w Part 2.
W 'trojce' strzelił z czegoś ale co to było niestety nie umiem powiedziec ;P
Do Ceglas
Pomyliło mi się 2 z 3...
W 3 część na 100% taka akcja była...a czy to był łuk czy coś podobnego to już nie jest takie ważne xD
Była noc klientka jest wodzie...zauważyła Jasona, na początku myślała że to jej kolega...który założył maskę.
Podszedł Jason do jakieś rury i namierzył na jej głowę i chyba w oko dostała i jak się nie mylę to Jason strzelił z harpuna...z jakiegoś urządzenia co się strzela do rekinów xD
Pozdro xD
Halloween nie był badziewny, bardzo przyzwoity film, ciekawie ukazujący motywy Myersa... Mam wrażenie, że dwójka będzie jeszcze lepsza.
Tą scenę to ja akurat cały czas pamiętam, bo to jest mój ulubiony part, więc nie musiałeś opisywać mi jej. Domyślałem się, że o nią ci może chodzić, ale faktycznie to bardziej wygląda na kuszę, bo łuk to z całą pewnością nie był.
A tutaj znalazłem odsyłacz:
http://www.youtube.com/watch?v=fas5vEINCbY
Do matrix2029:
No niestety nie "tylko". To że Tobie się nie podobaja nie musi oznaczać, że są badziewne (podejscie nie powiem jakie). pozdro
Remake halloweenu moze nie jest do końca taki zły na tle innych dzisiejszych horrorów, ale na tle oryginalnego Hallowenu z 78r Carpentera wypada bladziutko.
Ale to normalne ze remaki nie dorównują pierwowzorom, gdy one sa bardzo dobre. Nie wiem tylko po co je kręcą.
Nie maja ciekawszych pomysłów na film niz gorsze kalki.
W sumie to każdy film jest przecież tworzony z checią zarobienia, ale otwarcie też trzeba przyznać, że brakuje pomysłów na nowe filmy, dlatego coraz częściej odnawia się te stare horrory, które odniosły sukces kasowy. Jak do tej pory chyba nie uświadczyliśmy jeszcze remaku filmu, który jest zapomniany i nikt już do niego nie wraca...