SPOJLER!!!
Zawiodłem się. Co prawda nie oglądałem pierwowzoru (wstyd ;-)), więc wypowiem się tylko na temat tego filmu, bez porównań. A jest to film spod znaku:
"Those kids are so easy to kill" - czyli te dzieciaki się tak łatwo zabija...
Jason, gość dwa metry, potrafi wejść do domu przez szczelinę otwartego okna zastawionego szklanymi butelkami, schować się w pokoju, żeby zaraz zrobić "NIESPODZIANKA!" i nadziać pannę na kosę... Gneralnie, powiedzenie "poruszasz się jak słoń w składzie porcelany" jest mu kompletnie obce - niejeden ninja by mu pozazdrościł!!! A jak wspomniałem, gosć ma ze dwa metry i nie wygląda na delikatnego...
Ale to nic w porównaniu do jego innych możliwości... Został powieszony, wbito mu w serce tasak, na końcu maszynka poszatkowała mu trochę czachę, wrzucili go do wody (maskę osobno!), ale to nic! Jason zdążył ubrać maskę pod wodą i... wejście smoka! Odbicie od dna ma imponujące, a ja myślałem, ze tylko złapie ją za nogę...
Generalnie zawiodłem się. Oczywiście nie mozna się doszukiwać głębszego sensu w tego typu filmach, ale mimo wszystko musi to chociaż trochę wyglądać realistycznie... Daję 4/10 - poniżej oczekiwań
Pozdrawiam.
"Co prawda nie oglądałem pierwowzoru"
i wszystko jasne... Obejrzyj pozostałe części piątku a nie będziesz sie czepiał pierduł jak "Został powieszony, wbito mu w serce tasak, na końcu maszynka poszatkowała mu trochę czachę, wrzucili go do wody (maskę osobno!), ale to nic! Jason zdążył ubrać maskę pod wodą i... wejście smoka! Odbicie od dna ma imponujące, a ja myślałem, ze tylko złapie ją za nogę..." Pozdro.