Kontynuacja głośnego z 1980-ątego ,,Piątku 13-ego" prawie we wszystkim dorównuje swojemu poprzednikowi.
Znów mamy tu kapitalną muzykę, nienajgorsze akrtorstwo prezentowane przez młodych ludzi, napięcie i ciekawe efekty. Nie ma miejsca na nudę i wszystko zrealizowane jest bardzo sprawnie. Widzieć nam będzie
dane często w tej części głównego bohatera całej serii, lecz jeszcze nie o wyglądzie z którym każdy sympatyk ,,Piątków..." go kojarzy. Wszyscy chyba wiedzą co mam na myśli. ;) Tajemniczy klimat odosobnienia
jest tutaj nieco mniej wyraźny niż w jedynce, ale chociażby wciągający i trzymający w napięciu scenariusz to w miarę dobrze uzupełnia.
Drugą część również bez zawachań polecam!
Kolejni bohaterowie przybyli do ,,Crystal Lake" i również do nich ,,możemy dołączyć".;)
ja posiadam CALUTKA serie [wraz z tandetnymi ostatnimi czesciami, ktore nota bene nie naleza pelnoprawnie do serii], denerwuje mnie fakt ze po 30 latach wydawane sa wersje uncut [i znow zamiast w packu to po kolei kazda z czesci za duza kase - 2dvd etc]. piatki dobre i solidne - 1-4, 5 - pomysl ciekawy gorsze wykonanie, 6 - momentami niedorzeczna ale bedac po stronie jasona i czekajac na kolejne ofiary oglada sie fajnie, poza tym mroczniejszy klimat no i muzyka jest fajna, 7ka - hmmm, poza designem jasona to slabsza czesc pod kazdym wzgledem ale nie najgorsza, 8ka - no coz, od poczatku do konca jest bardzo slaba zeby nie mowic ze do dupy, 9ka - fabula to w ogole jakas porazka na kacu, wykonanie nie lepsze ot takie dziwadlo, podobnie jak 10ka - lepsze wykonanie, zero aktorstwa, popularne CGI na poziomie mocno średnim ale troche po 9tce do gory, freddy vs jason - dla fanow historyjka w 5 minut i jazda;] dobry na raz. pozniej tylko po scenie. ;] reboot 8/10
2 cz. moim zdaniem lepsza od cz.1
Jason dużo lepiej pasuje niż mrs. Voorhees.
Ale jak kręcili 1 cz. jeszcze o tym nie wiedzieli ;)))
taaa jason to tu taka postać ze mógłby być własną ofiarą spada z krzesłą zasłania się rekami itd ja rozumiem że to jego debiut jako mordercy ale ludzie bez przesady:P i ta postura... za szczupły za niski a ta poszewka na głowie to w ogóle mnie do łez doprowadziła. w następnych częściach gdzie jest barczysty wielki i ma tą maskę to jest coś:P
ale za to 2 częśc to kompletna pomyłka! a juz scena w której główna aktorka szczy leżac pod łózkiem kiedy przechodzi obok niej szcz ur to naprawde błaga o pomste do nieba:P
@PanManiak, zgadzam się w pełni. Mnie też raczej śmieszył niż straszył, a tak naprawdę powstawało we mnie przerażające pytanie: Jak takie słabe filmidło stało się kultowe?