najlepsza cześć z całej serii, nie nużący, wspaniała muzyka, efekty na wysokim poziomie, aktorstwo również wyśmienite no i najważniejsze film nieźle straszy! 10/10
Ja, niestety, nie znam całej serii, ale dziś obejrzałam czwórkę i to mi skutecznie odebrało apetyt na kolejne sequele "Piątku 13-tego". Może, jak kiedyś znów puszczą w telewizji wszystkie części, to obejrzę, z ciekawości, ale już wiem, że kasę warto odkładać tylko na piątki Minera, no i oryginał Cunninghama, rzecz jasna. W końcu Jason nie byłby zadowolony, że się pomija krwawe osiągnięcia jego matki...
Zgadzam się, że dwójka jest lepsza od jedynki, polecam Ci ją, mimo dosyć dziwnego jak dla mnie zakończenia i trochę banalnego zamaskowania Jasona.